Nie ma niczego złego w chęci, aby nasze dziecko dobrze radziło sobie w życiu i wygrywało konkursy czy inne rywalizacje, ale problem pojawia się w momencie, w którym rodzice za wszelką cenę chcą pomóc swojej pociesze. Zapewnienie sukcesów swoim dzieciom to dziś praktyka na porządku dzienny, niestety bardzo szkodliwa i często zakrzywiająca światopogląd i poczucie moralności takiego dziecka.
Dzieci to nie zabawki w rękach rodziców i nie mogą być środkiem do osiągnięcia celów, dziś niestety często są właśnie tak traktowane. Rodziców nie do końca obchodzi już, co dla ich pociech jest najlepsze albo czego one chcą, ale sami narzucają im swoje oczekiwania i zmuszają do ich realizacji. A kiedy odkrywają, że ich dzieci nie radzą sobie zbyt dobrze w różnego rodzaju konkursach i imprezach, zrobią wszystko, żeby jednak wygrało. Świetnie pokazują to konkursy organizowane w czasie zdalnego nauczania, gdy cała rodzina odpowiada na pytania razem z dzieckiem, a często nawet bez niego.
Rodzice chcą, żeby ich dzieci wygrywały, ale nie zamierzają zostawić tego zadania w ich rękach. Dziecko może się pomylić, zrobić coś źle albo nieperfekcyjnie, a to może przekreślić jego szansę na wygraną. Często rodzice biorą udział w wykonywaniu przez dzieci pracy, ale tylko częściowo, na przykład podrzucają pomysły albo podpowiadają różne techniki jego wykonania. Są jednak i tacy opiekunowie, którzy całkowicie odsuwają swoje dzieci od zadań i biorą wszystko w swoje ręce, jednocześnie upewniając się, że nie będą mogły one niczego zepsuć albo wykonać pracy, która będzie prezentowała się dziecinnie.
W czasach internetu rodzice potrafią nawet kupić sławę swoim pociechom. Tworzą ich profile w social mediach, często bez faktycznej wiedzy dzieci i zaczynają prowadzić je po to, żeby dziecko mogło dostać już rozbudowany profil z masą fanów. A jeśli fani nie chcą się zjawiać, to nie szczędzą gotówki na dokupywanie fałszywych obserwatorów albo polubień pod zdjęciami tylko po to, żeby przed samymi sobą stworzyć iluzję posiadania dziecka o rozlicznych sukcesach. Jak jednak nie ciężko się domyślić, dzieci nie korzystają na takich sytuacjach, a wręcz przeciwnie, uczą się, że rodzic wszystko im zapewni.